Szybkość ładowania się witryny jest istotną funkcjonalnością strony, bo czy nie rezygnujecie z witryny, gdy musicie czekać, aż ukaże się na monitorze jej oferta? Czas ładowania strony wpływa na budowanie zaufanie klientów i jest przez to podstawowym elementem wpływającym na użyteczność strony.
Szybkość a pozycjonowanie
Zacznijmy od technicznej strony. Google w swoim rankingu bierze pod uwagę wiele czynników, które mają wpływ na ostateczną pozycję w wynikach organicznych. Często pomijanym przez twórców stron jest…SZYBKOŚĆ ŁADOWANIA SIĘ STRONY, która okazuje się być już analizowana przez roboty Google, a w przyszłości może stać się jednym z najważniejszych czynników decydujących o wyglądzie pierwszej strony wyników wyszukiwania. Dobra optymalizacja strony wpływa także na poprawę współczynnika jakości w płatnych kampaniach, a przez to na ostateczną stawkę za kliknięcie w nasze reklamy.
Raporty o szybkości witryny podają, jak szybko użytkownicy mogą zobaczyć zawartość i wejść z nią w interakcję. Można zidentyfikować obszary, które wymagają poprawy, a następnie śledzić zakres tych ulepszeń – czytamy na stronie Pomocy Google.
Szybkość a użytkownicy
Żyjemy w ciągłym pośpiechu, stąd zniecierpliwienie internautów, którzy musieliby czekać, aż strona się otworzy. Z badań wynika, że częściej rezygnują ze strony, ponieważ po kilku sekundach oczekiwania stwierdzają, że strona nie działa poprawnie. Google przeprowadziło badania w 2016 roku, z których wynika, że strona, które ładuje się 5 sekund traci ok. 40% konwersji.
3 sekundy
- -22%sesji
- -22% konwersji
- +50% współczynnik odrzuceń
5 sekund
- -35%sesji
- -38% konwersji
- +105% współczynnik odrzuceń
Źródło: Google
5 skutecznych narzędzi, którymi sprawdzisz szybkość swoich stron:
GTmetrix
– to jedno z najpopularniejszych narzędzi tego typu. Posiada przejrzysty intrfejs i szczegółowy raport analizy strony.
Intensys Tools
– to bardziej rozbudowany raport strony. Analizuje dodatkowo np. stosunek treści do kodu, ocenia poprawność nagłówków, czy ilość przekierowań.
Test My Site
– to również narzędzie Google z przyjemniejszą szatą graficzną, które pozwala na pobranie raportu szybkości ładowania się strony.
Pingdom
– to nie tylko test szybkości ładowania strony, dodatkowo klasyfikuje błędy związane z odpowiedzią serwera, szybkości ładowania się poszczególnych plików i rozmiarów skryptów.
Page Spped Tools
– jest to darmowe narzędzi udostępnione przez Google. Skanuje nasz serwis i prócz oceny szybkości ładowania strony otrzymujemy wskazówki, co należy poprawić.
Podsumowując…
Na raporty jednak należy patrzyć z lekkim dystansem. Większość testerów, badających szybkość strony pochodzi spoza Polski, dlatego czas ładowania się serwisów lokalnie może być szybszy nawet o 1-3 sekund. Nie powinniśmy także na siłę minimalizować plików .css i .js, które wskazane są w znacznej części tych narzędzi. Warto natomiast zwrócić szczególną uwagę na wielkość grafik – często to klucz do poprawy szybkości ładowania się strony, zwłaszcza na urządzeniach mobilnych.
W optymalizacji jednak najważniejszy jest klient. Użyteczna, szybko ładująca się strona i do tego dostosowana do urządzeń mobilnych będzie przyjazna internautom, a przez to zyskamy stałych klientów.